Przed nami ostatnie dni czerwca a zarazem ostatnie ostatnie dni pierwszego półrocza. Środowa sesja wyznacza początek nowego miesiąca, kwartału i półrocza. W takich przypadkach możemy być świadkami, przetasowań portfeli. W chwili obecnej para walutowa znajduje się na poziomie 1,1218, niezdolna do utworzenia silnego trendu. Sytuacja związana z COVID-19 jest trudna i skomplikowana  po obu stronach oceanu. W kilku stanach w USA zanotowano rekordową ilość nowych zachorowań, zaś łączna liczba zarażonych przekroczyła już 2,6 mln. Gwałtowna ilość nowych przypadków może prowadzić do zmniejszenia działalności a co za tym idzie, negatywnie wpłynąć na tamtejszą gospodarkę. Rynki akcj starają się już to dyskontować, co szczególnie było widoczne podczas piątkowej sesji w USA.
Przed nami tydzień z odczytami inflacyjnymi oraz serią wskaźników PMI dla przemysłu i usług  w Europie. Po drugiej stronie oceanu poznamy dane z rynku nieruchomości, wskaźnik zaufania wg Conference Board. Szczególnie ważne odczyty zostaną zaprezentowane w środę i czwartek a będą  nimi: raport ADP, wskaźnik ISM i PMI dla przemysłu oraz dane z rynku pracy w USA. W środę wieczorem poznamy protokół z posiedzenia FOMC.
Obawy związane z eskalacją konfliktu pomiędzy USA i Chinami, z pewnością nie zostaną pominięte przez inwestorów. Jednak w chwili obecnej, tematem numer jeden pozostają  informacje dotyczące COVID-19 oraz ich wpływ na gospodarkę.

Sytuacja na rynku eurodolara wydaje się być neutralna. Wybicia w górę są dość szybko kasowane, zaś dolar nie potrafił zdominować wspólnej waluty, co było widoczne w ostatnim tygodniu.  Niemniej jednak ostatnie świece tygodniowe pozwalają zaryzykować tezę, że ostatecznie dolar umocni się i zobaczymy spadki na rynku eurodolara. Oczywiście największym bodźcem do spadków, będą obawy związane z drugą fala epidemii, która może zniweczyć nadzieję na szybkie ożywienie gospodarcze. W tym kontekście wielu inwestorów skieruje się w stronę dolara, jako bezpiecznej przystani.  Z technicznego punktu widzenia, zejście poniżej minimum z 19 czerwca tj 1,1168, polepszy sytuację strony podażowej. W tym wariancie  podaż mogłaby dotrzeć nawet do poziomu 1,0991-1,1017, czyli górnego ograniczenia trendu bocznego, z którego wybiliśmy się pod koniec maja.
Z drugiej zaś strony należy pamiętać, że utrzymanie się kursu powyżej 1,1168, będzie wspierać stronę popytową. W  tym wariancie powrót na ostatnie szczyty wydaje się wielce prawdopodobny. Opory można wyznaczyć na poziomie 1,1350 oraz w okolicy 1,1400-22.

Podsumowanie: kluczowy poziom znajduje się na poziomie 1,1168.

Przedstawiona analizy, poglądy i oceny są wyrazem osobistych subiektywnych poglądów autora i nie maja charakteru rekomendacji. Poglądy te jak i inne treści raportów, nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane ponosi inwestor.