Pozytywny sentyment na początku tygodnia, pozwolił stronie popytowej, na dodarcie do oporów zlokalizowanych na poziomie 1,0991-1,1017. Maksimum tygodniowe wypadło na poziomie 1,1009, gdzie do głosu doszła strona podażowa. Pomimo wzrostowego tygodnia sytuacja na rynku eurodolara nie uległa jakimś większym zmianom. Patrząc na wykres głównej pary walutowej, możemy dojść do wniosku, że tkwimy w szerokiej konsolidacji, pomiędzy wsparciem na 1,0777 i oporem w okolicach 1,10.
Entuzjazm z pierwszej części tygodnia, który bazował na propozycji pomocy ze strony Niemiec i Francji, w kwocie 500 mld euro oraz informacjach o zaawansowanych badaniach nad szczepionką, dość szybko wyparował. Oczywiście zmiana filozofii w kwestii walki, w celu złagodzenia skutków pandemii jest pozytywnym aspektem, jednak informacje te zostały „przykryte” przez odnowienie konfliktu na linii USA- Chiny.
W ostatnich dniach na rynki napłynęło także wiele informacji o stopniowym znoszeniu zakazów i blokad w poszczególnych gospodarkach ale w tej kwestii, wielu inwestorów wziąć pozostaje sceptyczna. Sami politycy przyznają, że kryzys jest daleki od zakończenia, pomimo wielu planów pomocowych ze strony państwa, czy banków centralnych. Rezerwa Federalna jak i również EBC, gotowe są do wielu niestandardowych działań ale sytuacja w drugim kwartale jest wyjątkowo trudna. Ostatnie zdanie potwierdzają protokoły banków centralnych, które pokazały dużą niepewność wśród samych decydentów.
Przed nami ostatni tydzień majowy, w którym to poniedziałek będzie dniem wolnym, dla inwestorów z USA i Wielkiej Brytanii. W kalendarzu makro kilka ważnych odczytów po obu stronach oceanu. Już w poniedziałek poznamy dane z Niemiec a będą nimi: PKB oraz wskaźnik nastrojów biznesowych Ifo. We wtorek poznamy klimat konsumpcyjny Gfk w Niemczech, wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board a także dane z rynku nieruchomości w USA. Czwartkowa sesja upłynie pod dyktando odczytów z USA. Na początku poznamy bazowe zamówienia środków trwałych, następnie odczyt PKB oraz ilość przyszłych bezrobotnych. W ostatnim dniu sesyjnym inwestorzy zwrócą uwagę na: sprzedaż detaliczną w Niemczech, PKB Francji oraz wskaźnik inflacji CPI w strefie euro. Po drugiej stronie oceanu zostanie przedstawiony, bazowy indeks wydatków konsumpcyjnych (Core PCE), bilans handlowy, dane dotyczące wydatków oraz nastrojów w śród amerykańskich konsumentów.
Aktualnie para walutowa znajduje się tuż poniżej poziomu 1,0925, który na nowo stanowi lokalny opór. Biorąc pod uwagę ostatni spadek z poziomu 1,1009, możliwe, że strona popytowa będzie próbował wyprowadzić kontrę i przetestować opór 1,0925. Udane wyjście powyżej wspomnianego oporu otwiera drogę w stronę 1,0961 (piątkowy szczyt). Następnie w stronę ostatnich szczytów 1,1009-17.
Z kolei zejście poniżej wsparcia 1,0888-91, będzie świadczyć o słabości strony popytowej i może zepchnąć kurs w stronę kluczowego poziomu 1,0777-1,08. Tak jak pisałem w swoich ostatnich analizach: utrzymanie się kursu powyżej 1,0777 wspiera stronę popytową. W ostatnim dwóch miesiącach poziom ten stanowił mocne wsparcie, gdzie dochodziło do obrony i przejęcia inicjatywy przez stronę popytową. Niemniej jednak, jeżeli dojdzie do złamania kluczowego wsparcia, układ sił ulegnie zmianie. W tym wypadku powrót w stronę poziomu 1,0638, byłby tylko kwestią czasu.
Podsumowując: znajdujemy się w szerokim trendzie bocznym o kluczowym wsparciu na poziomie 1,0777. Możliwe, że po nieudanym teście poziomi 1,10, w nachodzącym tygodniu będziemy kontynuować spadki w stronę 1,08. (Wcześniej spodziewam się odreagowania spadków z poziomu 1,10 do 1,09).
W ostatnim tygodniu rozgrywałem pozycje krótkie z poziomu 1,0990 oraz 1,0960, które zostały zamknięte z zyskiem. Na chwilę obecną posiadam 1 pozycję krótką z poziomu 1,0925.