Miniony tydzień na rynkach akcji zaczął się z przytupem, natomiast bykom zabrakło sił do jego wykończenia. W rezultacie na wielu głównych indeksach obserwowaliśmy wyskok zamieniający się w coraz większe rozczarowanie i pułapkę zastawioną na obóz byków.
Jednym z przykładów może być niemiecki DAX, na którym kupujący podjęli się sforsowania strefy oporowej w rejonie 12900-13000 pkt. Rezultat całego zagrania widać po kształcie świecy tygodniowej. Jej umiejscowienie, zwłaszcza w takim kontekście (nieudanego wybicia), to teraz dla byków poważne wyzwanie. Dokładając do tego skalę wzrostu, po jakim jesteśmy od marcowego dołka, zdecydowanie uważałbym teraz na ryzyko większej realizacji zysków.