W wielu aspektach prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorca styka się z problemem podjęcia decyzji o momencie wymiany waluty. Może to być typowo handlowa działalność importowo-eksportowa, czy działalność produkcyjna, oparta np. częściowo na podzespołach sprowadzanych z zagranicy. Im większy obrót tym większy kłopot, gdyż różnice kursowe mogą znacznie wpływać na ilość pieniędzy, która zostaje w kasie firmy. Widać to wyraźnie na podstawie prezentowanego w dalszej części artykułu modelu decyzyjnego. Przedsiębiorca, który się nim posługuje może zaoszczędzić od 0,5 do 1% wartości obrotu, co daje niebagatelną kwotę ponad 200 tysięcy złotych rocznie przy obrocie rzędu 10 milionów Euro. Kwoty te liczone są od średnich kursów walut z kilku dni, a przecież powodowani emocjami często kupujemy walutę na jej szczytach, a sprzedajemy na dołkach. Jeżeli zatem jeden procent wartości naszej wymiany z zagranicą stanowi pokaźną sumę, to warto przyjrzeć się temu bliżej.

Złoty walutą podwyższonego ryzyka zmienności

Źródłem naszych strat i możliwych oszczędności jest wysoka zmienność kursu złotówki. Polska, pomimo niedawnej reklasyfikacji przez jedną z agencji do rynku rozwiniętego, wciąż postrzegana jest przez globalny kapitał inwestycyjny jako rynek rozwijający się (wschodzący). Oznacza to, że nasza waluta podatna jest na zdecydowanie większą zmienność, aniżeli waluty krajów rozwiniętych. Widać to zwłaszcza w sytuacji, gdy na rynkach finansowych dochodzi do zawirowań i globalny kapitał kieruje się do tzw. bezpiecznych przystani (np. dolara i obligacji amerykańskich, franka szwajcarskiego, złota), uciekając jednocześnie od ryzykownych aktywów, a więc walut rynków rozwijających się, czyli także złotego.

O ile skala obrotów polskim złotym dynamicznie wzrasta, to jednak jego udział w strukturze globalnych obrotów walutowych od lat praktycznie utrzymuje się na tym samym poziomie, oscylującym wokół 0,5%. W tej sytuacji nie sposób oczekiwać, aby złoty mógł wydostać się ze sfery podwyższonego ryzyka wahań kursowych w inny sposób niż ten, który wynika z zapisów traktatu akcesyjnego do UE, czyli poprzez przystąpienie do Strefy Euro. Wobec faktu, że termin formalnego wejścia na ścieżkę integracji walutowej jest ciągle sprawą nieokreślonej przyszłości, należy liczyć się z tym, że zmienność na parze EUR/PLN pozostaje trwałym elementem ryzyka gospodarczego.

Według pomiarów Banku Rozrachunków Międzynarodowych z siedzibą w Bazylei, w latach 2001 – 2019 skala dziennych obrotów z udziałem polskiej waluty wzrosła z 6 do 41 mld USD. Tendencja ta wynika z postępującego umiędzynarodowienia naszej gospodarki. W rezultacie dla coraz większej ilości branż wymiana walutowa stała się naturalnym elementem bieżącej działalności.

Metody wspomagające decyzje o wymianie walut

Z wyborem najbardziej korzystnego momentu na wymianę walutową można sobie radzić w sposób mniej lub bardziej zorganizowany, o różnym poziomie sformalizowania decyzji. Poczynając od podejścia bazującego głównie na intuicji po najbardziej zaawansowane metody – stanowiące najczęściej kompilację analizy statystycznej i ekonomicznej. Banki i instytucje finansowe od lat radzą sobie z tym problemem korzystając z metod statystycznych opisanych w modelu VAR (wartości zagrożonej ryzykiem). Zgodnie z nim możemy określać prawdopodobieństwo zmian cen w bliższej i dalszej przyszłości oraz odpowiednio na nie reagować. Dla przedsiębiorców model VAR stanowi bardzo cenną wskazówkę – kursy poruszają się cyklicznie w górę i w dół, co daje okazję do stosowania statystycznego modelu podejmowania decyzji o zakupie lub sprzedaży walut. Model taki został opracowany przez polskich ekspertów z firmy EFIX Data, którzy mogą się między innymi pochwalić zdobyciem głównej nagrody w prestiżowym konkursie Benzinga Fintech Awards w Nowym Jorku w kategorii: ,,pokonać rynek”. Badania z ostatnich pięciu lat wskazują, że kurs zakupu lub sprzedaży w porównaniu do średniej z pięciu dni był lepszy o około 0,5% dla euro oraz 1% dla funta i dolara. Stosowanie modelu może zatem przynieść posługującej się nim firmie nie tylko spore oszczędności, ale także zredukować stres pracowników, którzy się tym zajmują i uporządkować cały proces wymiany walut.   

W przypadku sporadycznej wymiany (np. 1-2 w roku), z którą byłaby możliwość jakiś czas się wstrzymać, można się wspomóc analizą fundamentalną, czyli np. oceną spływających na bieżąco danych makroekonomicznych, komunikatów Rady Polityki Pieniężnej, czy też śledzenia globalnego sentymentu inwestycyjnego. To wszystko ma potencjalny wpływ na zachowanie złotego. W przypadku częstszych wymian walut w związku z prowadzeniem bieżącej działalności, bardziej zasadnym narzędziem do podejmowania prób prognozowania krótkoterminowych zmian kursów walut wydaje się analiza statystyczna, czyli metoda polegająca na analizie zmian cen.

Metody te, z uwagi na swój stopień skomplikowania, stanowią barierę dla większości przedsiębiorców, którzy zmuszeni są ponieść koszt stworzenia komórki złożonej z analityków walutowych (na co pozwolić sobie mogą głównie większe podmioty). W przeciwnym przypadku podejmowanie decyzji o momencie wymiany walut będzie miało charakter intuicyjny / losowy. Wynik z takich operacji dodatkowo obciążony będzie też prawdopodobnie negatywnym wpływem emocji, zamiast racjonalnej analizy. W praktyce często ma to postać kupowania w już trwającym, przyspieszającym jeszcze ruchu wzrostowym, bądź sprzedawania po silnych spadkach.

W obu przypadkach możemy też skorzystać z modelu decyzyjnego opracowanego przez specjalistów z EFIX Data, który w klarowny sposób pokazuje na wykresie cen odpowiednie momenty zakupu lub sprzedaży walut. Będzie on zatem odpowiedni zarówno dla osób zawierających kontrakty terminowe (np. forwardy), jak i dla osób wymieniających waluty w swojej codziennej pracy.

Rysunek 1. Model prognostyczny. Wyniki możemy obserwować na komputerze, tablecie lub telefonie.

Prognosis model

Dla kogo sztuczna inteligencja i statystyka?

Model decyzyjny pozwala zaoszczędzić od 0,5 do 1% wartości obrotu, jednak korzystanie z niego również kosztuje. Firma sprzedaje dostęp do serwisu w formie abonamentu. Wskazywany przez ekspertów próg opłacalności to 4 miliony złotych rocznego obrotu. Aby korzystać z odpowiednich momentów zakupu i sprzedaży walut musimy czasami poczekać kilka dni, co w większości przedsiębiorstw jest standardową praktyką. Plusem rozwiązania jest jego dostępność i łatwość obsługi. Okresy kiedy warto kupić lub sprzedać walutę sprawdzimy w dowolnym momencie przez komputer, smartfon lub tablet, bez konieczności instalowania jakiegokolwiek programu. System oferuje nam dużo więcej możliwości, jak chociażby dostęp do bieżących notowań i wykresów przydatnych podczas negocjacji kursów wymiany z bankiem oraz modelu prognozowania cen w przyszłości, przydatnym do budżetowania i określania cen w kontraktach. Firma daje dostęp do dwutygodniowego darmowego okresu próbnego, w którym możemy sprawdzić bieżące i historyczne wyniki, a nawet porównać je z momentami, które wybieraliśmy samodzielnie do wymiany walut. Nic prostszego, żeby sprawdzić efektywność naszych decyzji w porównaniu z profesjonalnym systemem opartym na matematyce i sztucznej inteligencji. Wystarczy wejść na stronę ie.exeria.com

Rysunek 2. Wykres cen z naniesionymi prognozowanymi okresami kupna lub sprzedaży waluty.

Importers exporters signals

Rysunek 3. Model prognostyczny cen do budżetowania (pokazuje zakres, w jakim znajdzie się cena z podanym prawdopodobieństwem).

Var