Jeśli spojrzymy na długoterminowy wykres eurodolara, to okaże się, że zatrzymanie ostatniej zwyżki nie pojawia się w przypadkowym miejscu. W przeszłości strefa ok. 1,14-1,1450 pełniła wielokrotnie rolę powstrzymującą kupujących. Miejsca reakcji rynku zaznaczyłem czerwonymi strzałkami.

Jeśli spojrzymy na zachowanie się rynku w ostatnich tygodniach, kształty świec w tym interwale jednoznacznie wskazują, że podaż ponownie uaktywnia się w miarę zbliżania pod 1,14. Za nami już kilka świec z wyraźnymi, górnymi cieniami. Połączenie wiarygodnego poziomu i reakcji rynku w tym miejscu to zwykle dobry zestaw, aby podejmować próby zajmowania krótkich pozycji, licząc na to, że strefa ostatnich cieni nie zostanie już wybita.

Co o dolarze sądzą duzi gracze?

W raporcie Commitment of Traders zobaczymy, że Commercials, a więc grupa, która długoterminowo zwykle najtrafniej pozycjonuje się na rynkach terminowych, skraca od IV kwartału ubiegłego roku swoją pozycję netto short w dolarze. Tendencja ta widoczna jest także w ostatnim czasie, gdy zaangażowanie tej grupy uczestników rynku zaczęło wręcz przechodzić netto w long. To bardzo pozytywny sygnał dotyczący postrzegania przez nich amerykańskiej waluty, a jednocześnie ostrzeżenie przed kolejną falą wzrostu awersji do ryzyka, na wzór tej wywołanej Covidem. W takich momentach kapitał ucieka właśnie do dolara i najwyraźniej na taki scenariusz Commercials się pozycjonują.

Gdzie rynek może docelowo powędrować?

Jeśli spojrzymy na wsparcia, długoterminowo taką rolę pełni obszar 1,05, który w przeszłości także generował pozytywne reakcje rynku. Jeśli zatem chcielibyśmy rozegrać bardzo szeroko prowadzony swing, to zabezpieczając się powyżej wspomnianej strefy oporowej, możemy liczyć na osiągnięcie stosunku zysku do ryzyka na poziomie ok. 3:1. Cały układ techniczny wraz z wnioskami z raportu Commitment of Traders przechylają z kolei szanse na powodzenie scenariusza umocnienia się dolara amerykańskiego w kolejnych miesiącach, gdy rynek może zacząć się bać chociażby zawirowań, jakie mogą mieć miejsce w miarę zbliżania się wyborów prezydenckich w USA.